Ostatnie pielenie warzyw zostało zakończone na początku sierpnia. Teraz oczekujemy już na dorodne plony, które na jesieni zostaną zebrane i zapakowane do przechowywania w chłodni. Cieszy nas ta chwila oddechu, kiedy można zająć się przydomowymi sprawami i zostawić warzywa samym sobie, chociaż, jak zerkniecie poniżej….
na przykład na marchewkę: to nie dosyć, że marchewka rzadko powschodziła w tym roku i ją zalało na początku lipca, to jeszcze marchewkowi smakosze grasują na polu 🙂
Prawie jednego udało mi się sfotografować w trakcie konsumpcji ale zbiegł z miejsca zbrodni i zostawił taki ślad – odcisk przednich siekaczy.
Prawie jednego udało mi się sfotografować w trakcie konsumpcji ale zbiegł z miejsca zbrodni i zostawił taki ślad – odcisk przednich siekaczy.
Może trzeba postawić w polu jakieś strachy?…
….ale kto by się tam nas bał 😉
Najnowsze komentarze